Luksusowe propozycje skierowane są do niewielkiego grona klientów. Najprościej mówiąc, nie wszyscy mogą sobie pozwolić na luksus.
Co z popytem na luksus?
Z drugiej strony musimy pamiętać o tym, że nic nie jest na zawsze. Co więcej, w ostatnim czasie sporo mówi się o inflacji. Można pokusić się o stwierdzenie, zgodnie z którym jest źle i będzie jeszcze gorzej.
Nie sposób też zapomnieć o pandemii. Z pełnym przekonaniem można powiedzieć, że możliwości finansowe ludzi zostały wystawione na poważną próbę. Rzecz jasna są to przede wszystkim problemy ludzi niezamożnych, ale skupimy się teraz na ludziach zamożnych. Czy pandemia i inflacja to problemy, które wpływają na zainteresowanie luksusowymi propozycjami?
Możemy mówić o zaskoczeniu?
Tak się składa, że mowa o temacie, w przypadku którego mamy niezwykle ważne informacje. Chodzi o raport biura analiz UBS, z którego wynika, że konsumenci dóbr luksusowych są odporni na wahania koniunktury. Oczywiście nie jest to równoznaczne, z tym że zmniejszenie popytu to coś, do czego nie dojdzie. Krótko mówiąc, ryzyko jest mniejsze, niż mogło się wydawać.
Gdyby kogoś interesowały szczegółowe informacje, na pewno trzeba zwrócić uwagę na Chińczyków. Z zebranych informacji wynika, że mowa o kraju, w którym towary luksusowe pochłaniają 19 procent budżetu domowego. Dla porównania – Europejczycy przeznaczają 15 procent. Warto też pamiętać o tym, że można mówić o różnych preferencjach – dla Chińczyków priorytetem jest zegarek czy biżuteria, natomiast Europejczycy najpierw spoglądają w stronę odzieży.
Nie wiemy, co wydarzy się w najbliższej przyszłości, ale można stwierdzić, że będzie się działo.